Kiedy zatrudniamy jakiegoś pracownika, musimy go obdarzyć zaufaniem. Na początku dajemy je mu niejako na kredyt, wierząc, że w przyszłości okaże się on godny pokładanych w nim nadziei. Dotyczy to nie tylko wiary, iż pracownik będzie rzetelnie wypełniał swoje obowiązki. Związane jest to również z przeświadczeniem, że kiedy zostawimy zatrudnianą osobę w firmie, nie zginą żadne cenne przedmioty oraz dokumenty.
Niestety, czasem zdarza się, że w firmach dochodzi do kradzieży, o które mamy prawo posądzać któregoś z pracowników. Nawet tego, którego w życiu nie podejrzewalibyśmy o takie zachowanie. Oczywiście nasze przypuszczenia mogą się sprawdzić, ale mogą się również okazać chybione. Dlatego warto podjąć odpowiednie działania, aby przekonać się o tym, czy rzeczywiście w firmie doszło do kradzieży.
W ukrytej kamerze
Istnieje kilka technik, które pomagają zdobyć dowody na kradzież pracownika lub negatywnie zweryfikować wersję wydarzeń, wedle której doszło do popełnienia przestępstwa. Jedno z działań polega na wykorzystaniu markera lub proszku UV. Jest on niewidzialny gołym okiem, ale przy wykorzystaniu określonych narzędzi staje się doskonale widoczny. Dlatego jeżeli mamy podejrzenie, iż ktoś z pracowników wynosi coś z firmy, to powinniśmy oznaczyć za pomocą techniki UV najważniejsze przedmioty, a następnie poczekać na rozwój sytuacji.
Znacznie prostszym i powszechniejszym rozwiązaniem jest natomiast skorzystanie z nagrania lub z podsłuchu. W tym celu nie za dobrze jest jednak posługiwać się nieprofesjonalnym sprzętem. Najlepiej zdać się na możliwości, które oferują ukryte kamery i mikrofony. Da się je umieszczać w niezauważalnych miejscach i dzięki temu niepostrzeżenie rejestrować niepożądane zachowania pracowników.
Jeszcze inny pomysł na kontrolę tego, co dzieje się z mieniem firmy, stanowi lokalizacja GPS. Kiedy powierzamy pracownikowi jakiś wyjątkowo cenny przedmiot, na przykład na czas delegacji, to możemy monitorować jego położenie za pomocą umieszczonego w nim lokalizatora GPS.